Reprezentacja Polski na Mundialu w Katarze

Razem po najwyższe cele!

22, lis 2022
Polacy remisują z Meksykiem na własne życzenie. Dramat Lewandowskiego, kapitan nie wykorzystał karnego.

Reprezentacja Polski zremisowała pierwsze starcie na mistrzostwach świata w Katarze. Meksykanie więcej atakowali na naszą bramkę, ale ataki te rzadko były groźne, choć na pewno kilka razy tętno mogło przyspieszyć. Najlepszą okazję do zdobycia bramki miał oczywiście Robert Lewandowski, który wywalczył rzut karny, ale przy uderzeniu pomylił się, zrobił to zbyt słabo i Ochoa odbił piłkę. Później Polacy już nie stworzyli tak dobrej okazji, ale nie dali też Meksykanom strzelić gola i mecz zakończył się bez bramek.

Reprezentacja Polski przystąpiła do meczu z Meksykiem w ciekawym ustawieniu. Choć w ostatnich meczach Polacy często grali trójką obrońców z tyłu, to teraz wyszli z czterema defensorami, na czym stracił Jan Bednarek, który usiadł na ławce, a parę stoperów stworzyli Kiwior i Glik. Zaskoczyć mogło też pojawienie się w pierwszym składzie młodego pomocnika Wolfsburga, Jakuba Kamińskiego. Jak pokazał późniejszy przebieg spotkania, to jednak nie z nim był problem w pomocy, a z Zalewskim, który grał na drugim skrzydle. Pomocnik Romy wyraźnie nie radził sobie z presją i był bardzo niedokładny, przez co już w przerwie zastąpił go Bielik. W pierwszej połowie gra Polaków nie porywała, nie tworzyli dużo okazji i oddali tylko jeden, niecelny strzał. Początkowo jeszcze Lewandowski zaskakiwał obrońców podaniami prostopadłymi do Kamińskiego, ale później już nie widzieliśmy takich podań. Bardzo pewnie prezentował się natomiast Szczęsny, który tylko raz nie zareagował skutecznie, a tak to pewnie łapał piłkę i bronił uderzenia Meksykanów.

W drugiej połowie gra nie uległa dużej zmianie, to Meksyk więcej kreował, a Polacy próbowali szukać swoich szans w kontrach, choć tak naprawdę wiele ich nie widzieliśmy. Tę jedną, wymarzoną okazję, która mogła dać nam trzy punkty, Biało-Czerwoni mieli w 58. minucie. Robert Lewandowski wywalczył rzut karny, gdy został nieprzepisowo powalony przez Moreno. Niestety, kapitan reprezentacji Polski uderzył słabo i blisko środka, przez co Ochoa zdołał odbić piłkę, a dobitki już nie było.

W kolejnych minutach Polacy jeszcze próbowali szukać swoich okazji, ale klarownych nie udało się wywalczyć mimo zmian – do gry wchodzili Frankowski i Milik, ale nie odmienili oni naszej gry. Ciekawą okazję miał jeszcze Kamiński, który znów dostał prostopadłe podanie, ale jego strzał z ostrego kąta bez problemu złapał Ochoa. Na szczęście Meksyk także nie potrafił stworzyć takiej okazji, która dałaby mu gola i drużyny podzieliły się punktami. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *